Czy sprzedaż na Allegro oznacza wolność?
Niestety coraz bardziej sprzedaż tam przypomina pracę przedstawiciela handlowego, a nie przedsiębiorcy. Efekt wysokiej konkurencji oraz systemu jaki w ostatnim czasie stworzyło Allegro sprawiają, że sprzedaż na tej platformie coraz bardziej przypomina pracę pod rządami wymagającego szefa. Szefa, który stawia coraz wyższe miesięczne wyniki sprzedaży.
Szef “Allegro” w postaci Standardu Allegro narzuca ci nie tylko wyniki, ale również sposób w jaki masz sprzedawać. Wyniki sprzedaży nie są być wymagające dla kogoś, kto prowadzi regularny biznes na Allegro. Ale jeśli ktoś to traktuje tylko jako dodatkowy kanał sprzedaży, albo co gorsza po prostu chce tylko coś od czasu do czasu sprzedać, to od od razu na starcie jest tym gorszym.
Z jednej strony jest to podyktowane troską o klientów Allegro. Ale niestety mocno ingeruje w ten sposób w Twój marketing. Działania na Allegro w takiej sytuacji nie mogą być nastawione na zbyt długoterminowe.
Nigdy bowiem nie wiesz kiedy Allegro znowu zmieni swój regulamin, co może wpłynąć na to, że twoje aukcje będą wymagać na przykład nowych zapisów. Nie wiesz kiedy nagle Allegro wprowadzi nowy sposób wyświetlania aukcji, który wpłynie na mniejszą atrakcyjność twojej oferty. Nie wiesz kiedy Allegro z dnia na dzień zmieni te cechy, które będą wyróżniane w twojej ofercie i nagle okaże się, że to co jest twoją mocną stroną, przestanie być zauważalne.
Dziś być może masz Standard Allegro. Ale nie możesz być pewny, że w przyszłości, też go będziesz mieć. Dziś być może sprzedajesz sporo na Allegro i nieźle ci się to rozwija. Ale nie możesz być pewien dnia i godziny kiedy nagle to się może odwrócić.
Bo twój Szef Allegro po prostu podejmie jakąś decyzję. A zrobi to przecież bez konsultacji z tobą. To jest nawet często gorsze niż prawdziwy szef w pracy. Bo nawet nie ma jak specjalnie z nim pogadać. Kontakt z Allegro jest możliwy tylko przez wewnętrzny system Allegro. W dodatku nie ma nigdy jednej osoby odpowiedzialnej za podejmowanie decyzji, które ciebie dotyczą.
W takiej sytuacji biznes oparty tylko na Allegro jest bardzo niebezpiecznym biznesem. Nie gwarantuje ci bowiem stabilności. Nie gwarantuje ci, że stale twoje dochody będą rosły. A nawet więcej, nie gwarantuje, że nie będą w pewnym momencie spadać.
Dlatego nie opieraj swojego biznesu tylko na Allegro. Nie pozwól aby jedna platforma stała się twoim szefem. Zadbaj o to, aby stać się swoim własnym szefem. Zacznij już dziś budować swój własny kanał sprzedaży. Niech Allegro będzie tylko jednym z wielu miejsc twojej sprzedaży w internecie.
Jeśli chcesz dowiedzieć się jak zbudować kanał sprzedaży niezależny od Allegro, wypełnij ankietę na AutomatyzacjaSprzedazy.pl/allegro/
Masz rację,
ale przydałoby się takie jeszcze jedno allegro :-)
Mądre słowa. Ten sam aspekt można odnieść do wielu programów partnerskich i działalności w mlm. Nigdy nie wiesz z góry jak potoczy się współpraca, czy przypadkiem nie ulegnie zmianie regulamin, albo firma, z którą współpracujesz nagle zacznie surowo przestrzegać zapisów, na które przedtem przymykała oczy.
W każdej branży konkurencja jest dobrą rzeczą, bo w naturalny sposób wpływa na rozwój z korzyścią zoptymalizowaną na wszystkich uczestników rynku.
Jedną ze strategii utrzymywania swojej dominującej pozycji na rynku w internecie staje się dziś budowanie… swojej własnej konkurencji :) Tak właśnie robi Allegro promując sklepy iStore i porównywarkę cen Ceneo. W ten sposób obstawia się gdyby nawet kiedykolwiek utraciło swoją pozycję jeśli chodzi o aukcje. Bo rynek właśnie w tym kierunku zmierza. Największą konkurencją Allegro nie jest inny serwis aukcyjny, ale sklepy internetowe do których klienci trafiają na przykład z bezpośrednio z Google.
Ale oczywiście konkurencyjny serwis aukcyjny też by się przydał. Im mniejszą rolę będą odgrywać takie serwisy, tym bardziej konkurencji będzie łatwiej na to wejść. Ta rola nigdy nie będzie mała, bo zawsze będą mali sprzedawcy. I tu będzie też zawsze najbardziej dynamiczna sprzedaż. Być może tylko będzie w inny sposób tam trafiać.
W MLM konkurencja jest. Dlatego większość aktywnych dystrybutorów stale przenosi się z jednego MLM do innego. Tak było w MLM poza internetem i tak jest w internecie. Tutaj nawet jest to o wiele łatwiejsze i pewno częstsze.
W MLM jesteś jeszcze bardziej ubezwłasnowolniony niż na ALlegro. Bo na Allegro sprzedajesz co chcesz, a w przypadku MLM jesteś skazany na produkty danej firmy. Choć w sumie to trochę inna bajka, bo Allegro to miejsce do sprzedaży, a MLM to dostawca produktów.
Allegro jest jak pazerny i krótkowzroczny szef, któremu wydaje się, że pracownikami można pomiatać… Do tego ma kiepskich doradców. Najbardziej irytujące jest bezosobowe traktowanie klientów, z których żyją. Niestety Polacy są narodem bardzo zachowawczym i skoro już zaczęli kupować na Allegro, to ciężko będzie zmienić ich przyzwyczajenia. A to tym gorzej dla tych, którzy chętnie zmieniliby Allegro na cokolwiek innego.
Allegro ma też zabawne posunięcia
Otóż chyba rok temu albo więcej w oknie komentarza do wystawienia pojawiała się sugerowana treść:
„Transakcja przebiegła pomyślnie. Polecam.”
…i dzięki temu 70% wszystkich komentarzy było właśnie takich.
Co one dają – nic. Jakby zasugerowali „OK” to byłoby podobnie. Masa ludzi to napiętnowała i potrzeba było prawie 2 lat na banalna zmianę. Teraz jest „lepiej”
„Allegrowicz zasługuje na świąteczną gwiazdkę. Polecam i życzę wesołych!”
Ciekawe ile takich komentarzy będzie.
No psioczył nie psioczył jestem zdania,że Allegro jest platforma drogą i niewygodną w obsłudze i zarządzaniu dla sprzedawcy dlatego uważam,że allegro powinno traktować się raczej jako tanią reklamę, a nie istotny kanał dystrybucji bo zbyt często i zupełnie w niespodziewanym kierunku zmieniają się zasady i warunki od których zależy nasza sprzedaż.
Pokaż się tam klientowi, ale zawołaj go do siebie – są na to sposoby.