Zauważyłem, że wiele osób podchodzi do zarabiania na wiedzy jak do zarabiania na sklepach internetowych. Chcą zacząć od serwisu do sprzedaży produktów informacyjnych.
W tego rodzaju biznesie, gdzie na poczekaniu możesz tworzyć i modyfikować produkty, szczególnie przydatna aktualna jest wiedza na temat tego, czego potrzebuje rynek. I do tego jeszcze warto dowiadywać się na bieżąco jakie zachodzą zmiany i jak na bieżąco dostosowywać produkty do zmieniających się potrzeb. Czego potencjalni klienci chcą DZIŚ, TERAZ!
Zanim jednak sprawdzisz czego potrzebuje rynek, musisz mieć na czym to sprawdzać. Czyli musisz mieć najpierw listę potencjalnych klientów.
Jeżeli chcesz zarabiać na wiedzy w internecie, to musi to być lista emailowa. Taką listę najlepiej stwórz za pomocą autorespondera. Dzięki temu będziesz mógł później zautomatyzować proces marketingu i sprzedaży.
Do budowania listy świetnie sprawdza się prowadzenie bloga eksperckiego. Do prowadzenia bloga zachęcam przy sprzedaży każdych produktów, ale przy sprzedaży wiedzy jest to absolutnie konieczne. Blog to twoja najlepsza wizytowka w internecie.
Czasami, a zależy to od grupy docelowej, do budowania listy można wykorzystać Facebook. Jednak blog i tak powinien być. Bo tylko na blogu, i to najlepiej na własnym serwerze, jesteś całkowicie niezależny. A to powinno być twoim celem w zarabianiu na wiedzy. Żebyś zarabiał niezależnie od tego co robią inni. Czy nie zmienili czegoś na twoich stronach, czy nie wprowadzili nowego regulaminu itp.
Zanim jednak założysz bloga, musisz zdecydować do kogo będziesz go kierować. Odpowiedni wybór grupy docelowej w tym miejscu często determinuje późniejszy sukces.
Pamiętaj jednak, że lepiej wybrać złą grupę docelową, niż nie wybierać żadnej i w nieskończoność nad tym się zastanawiać. Zawsze możesz zmienić grupę. A najważniejsze jest, aby stałe posuwać się do przodu. Źle wybrana grupa, to tylko kolejna wyeliminowana przeszkoda na drodze do sukcesu.
Dopiero kiedy będziesz mieć to wszystko: grupę docelową, bloga, listę i badanie rynku, dopiero wtedy bierz się za stworzenie serwisu do sprzedaży wiedzy. Wtedy będziesz już wiedzieć, że warto ci w to zainwestować.
Kiedy masz już listę potencjalnych klientów, wtedy jak najszybciej musisz zacząć te listę spieniężać. Dla dobra twojego i zapisanych osób.
Im szybciej zaczniesz zarabiać na wiedzy, tym bardziej wartościową wiedzę będziesz mieć ochotę przekazywać. Tym bardziej będziesz chciał zdobywać kolejną wiedzę. A dzięki temu twoi klienci szybciej i bardziej na tym skorzystają.
W czasach społeczeństwa informacyjnego twoim obowiązkiem jest dzielić się wiedzą z innymi. Wykorzystaj internet i zarabiaj na tym. Zacznij od grupy docelowej i zakończ na serwisie do sprzedaży wiedzy.
Witaj Mirku, Witajcie fani TV Internetowych Sprzedawców.
Czy jest mi potrzebny taki serwis? Mhm? I tak, i nie zupełnie. Dlaczego? Tak, bo uczę się informatyki i jeśli sama czegoś nie „rozgryzę”, to nie mogę robić nic innego.
I nie zupełnie, bo mam listy, mam produkty, ale nie zrobiłam jeszcze badania rynku.
Ale cały czas pracuję nad tym wszystkim i z zapałem oglądam każdą audycję ;)
Ps. Ach, te wtyczki
Witam!!! Czy do dwOch różnych działalności wskazane są dwa blogi? Czy na jednym połączyć produkt finansowy i
produkty z MLM? Jak to może byc odebrane? Czy na początek wystarczy podzielić się widzą tworząc mały artykuł na temat a nie kursy i e-booki? Czy bloga też należy wypromować ,wypozycjonować???
Donata, kluczem tu jest grupa docelowa. Blog powinien być kierowany do jednej grupy docelowej. Możesz łączyć wiele tematów na jednym blogu. Generalnie odradzam prowadzenie wielu blogów. Lepiej prowadzić jeden, a porządnie, czyli z regularnymi wpisami.
Możesz więc łączyć produkt finansowy i MLM na jednym blogu. Ważne aby to były produkty, które faktycznie rozwiązują problemy wybranej grupy docelowej, a nie tylko produkty, które ty chcesz sprzedać.
Zacznij o dzielenia się wiedzą za darmo. Po to masz właśnie blog, aby udowodnić najpierw przyszłym klientom, że jesteś ekspertem godnym uwagi.
Pozycjonowanie i wszelkie promowanie bloga jest jak najbardziej wskazane. W końcu potrzebujesz ruch na stronie. Dobra wiadomość jest taka, że dobrze opracowane projekty graficzne wyglądu bloga i dobrze prowadzone blogi w dużej mierze potrafią się same pozycjonować i nie trzeba za to dodatkowo płacić.
Mirku, ja myślę, że do moich potrzeb, np.badanie rynku, serwis transakcyjny nie będą mi potrzebne. Jednak z czwartkowego spotkania wyniosłam nowe informacje o możliwościach w internecie. I za to bardzo dziękuję.
W większości przypadków warto wykorzystać możliwość automatycznej sprzedaży w internecie. To nie tylko dla twojego dobra, ale również dla twoich klientów. Mogą oni wtedy zamawiać o dowolnej porze dnia i nocy, niezależnie czym ty w danej chwili się zajmujesz. Jeżeli chcesz zarabiać na wiedzy, to jest to już standardem. Choć nadal jest pewna grupa osób, która woli kupować wiedzę na płytach czy w postaci książek. Nie zmienia to znaczenia choćby możliwości zamówienia on-line. A do tego służy serwis transakcyjny.
Dla mnie na serwis do sprzedaży wiedzy zdecydowanie za wcześnie. Dopiero zaczynam a na tym etapie prościej wstawiac swoje produkty w istniejących serwisach, których jest sporo.
Blog, strona www, skonfigurowanie freebota to jest prosta sprawa i można zrobić w jeden dzień.
Ale wypełnienie tego właściwą treścią już nie jest takie proste.
Ja zrobilam kiedys stronę www, wypisałam na niej produkty MLM i… efekt zerowy. Niby są wypisne korzyści a nie dane techniczne.
Teraz chcę to wszystko pozmieniać – opisać problem taki a taki i ten problem może byc rozwiązany przez taki a taki produkt.
Jest jeszcze jedna rzecz, której nie rozumiem i może mi ktoś to wyjaśni:
– dlaczego znani ludzie emarketingu ciągle proponują coś nowego i ciagle się trzeba zapisywać na ich listy???
Czy oni zbieraja ciągle nowe listy?
Czy mają dziesiątki list czy jedną?
Po co więcej list niż jedna?
Wydaje mi się, że Freebot służy tylko do zaczęcia listy. Jak się uzbiera trochę adresów to trzeba się przesiąść na autoresponder umożliwiający mailing.
Wtedy mając nowy pordnik reklamuje się go i nowo zapisani ludzie dostaja materiał bieżący a nie wszystkie maile od początku listy.
Czy ja to dobrze rozumiem?
Małgorzato, chodzi o to aby zautomatyzować marketing i sprawić go bardziej precyzyjnym. Każda lista, to trochę inna grupa ludzi. Nie wszyscy z głównej listy interesują się wszystkim co masz do zaoferowania. Po to tworzysz dodatkowe listy. Powinnaś mieć też jedną główną listę na której są wszyscy, aby tak jak napisałaś powiadamiać ich o nowych propozycjach.
W prowadzeniu skutecznego bloga najważniejsza jest regularność. Nie wystarczy wypełnić go treścią i czekać aż lista się zbuduje. Trzeba rozwijać go razem z czytelnikami, razem ze stale zmieniającym się rynkiem.
WITAJ MIRKU.TAK ZAŁUJĘ, ZE NIE MOGLAM WYSLUCHAC TWOJEJ AUDYCJI, ALE W ZADEN SPOSOB NIE MOGLAM W NIEJ UCZESTNICZYĆ.GDYBY NIE TY DAWNO ZARZUCIŁA BYM TO CO W TEJ CHWILI ROBIĘ,ALE DZIĘKI TOBIE ZNOW BUDZI SIĘ WE MNIE NADZIEJA , ZE JEDNAK „STANĘ NA NOGI” W MOJEJ DZIEDZINIE.TAK DUUUZO JUZ NAUCZYŁAM SIĘ OD CIEBIE.ZYCZĘ TOBIE I CALEJ TWOJEJ RODZINCE WYJĄTKOWO PIĘKNYCH SWIĄT BOZEGO NARODZENIA MARYSIA KORZEŃ
Trafna uwaga Mirku. Pewnym mitem jest to, że wierzymy w to, iż trzeba długo czekać aby zacząć sprzedawać. Jest to brednia. Po zapisaniu się na listę, część osób czeka na produkt od nas i grzechem jest go nie posiadać.
Co do badania rynku – to cały czas przekonuję się do tego, że jest to sztuka. Jest tyle zmiennych, że im dalej w las tym więcej zabawy :-)
Pozdrawiam wszystkich Fanów SI i Mirka :-)
A ja mam takie pytanie. Mianowicie czy zawsze najpierw trzeba tworzyć powiedzmy blog zbierać adresy e-mail, czy mozna by odrazu zrobic wzbudzajaca zaufanie strone sprzedażową?
Pozdrawiam