Sprzedaż zawsze wiąże się z emocjami. Sprzedając w Internecie koniecznie powinieneś o tym pamiętać. Są produkty, które bez dużych emocji w ogóle się nie sprzedadzą.
Jak te emocje przekazywać w Internecie?
Podstawowym sposobem komunikacji jest w sieci tekst. Od tego wszystko się zaczyna. Oczywiście powinieneś więc używać odpowiednich słów. W zależności od tego jaka emocje chcesz wywołać, to tym więcej danego rodzaju emocjonalnych słów powinieneś używać.
Dużo więcej emocji możesz oddać jeżeli wykorzystasz dźwięk. Po pierwsze możesz posługiwać się różnego rodzaju intonacja i barwa głosu. W zależności co sprzedajesz możesz użyć głosu kobiety, mężczyzny czy nawet dziecka. Po drugie możesz dodać muzykę. To jest niesamowicie silny element emocjonalny. Zauważ jak często fragment muzyki przypomina Ci o różnych wydarzeniach, jak łatwo może Cię wprawić w różny nastrój.
Jeżeli chcesz wywołać jeszcze więcej emocji, to powinieneś posłużyć się jeszcze silniejszym medium, jakim jest film. Wideo w Internecie staje się dziś coraz powszechniejsze. Nadal jednak jest na tyle rzadkie, ze może być też łatwym elementem do tego aby odróżnić się od konkurencji.
Wprowadź filmy na swoje internetowe strony. Nie tylko sprawisz, że Twoje strony ożyją. Będziesz mógł dużo więcej tą drogą przekazać na temat tego co sprzedajesz. Pamiętaj, że nie chodzi o to aby przekazywać suche fakty. Odpowiednio zachwycaj się zastosowaniem Twoich produktów albo okazuj uczucia jakich może doznać osoba, która stanie się ich właścicielem. Szczególnie jest to ważne jeżeli sprzedajesz bardzo emocjonalne produkty. Ale o tym napisze następnym razem.
Tak Mirku, filmy na blogu to trampolina do sukcesu. Ja od czasu do czasu zamiast wpisów po prostu nagrywam film, jak na przykład tutaj: http://www.podwojneopodatkowanie.pl/01/06/2009/odliczenie-skladek-na-zagraniczny-zus-i-nfz
Pozdrawiam,
Rafał Chmielewski
Rewelacyjny przykład Rafale. Gratuluję pomysłu TelewizjaPodatkowa.tv. Świetnie się prezentujesz na swoich filmach. Dziękuję, że podzieliłeś się tym przykładem.
Dzięki! :)
Panie Rafale,
Gratuluje strony internetowej, a szczególnie wizytówki! Chciałabym stworzyć coś podobnego na swojej stronie ale jeszcze mi do tego daleko…
Właśnie przygotowuję się do wprowadzenia tego pomysłu na moje blogi. Najpierw jednak muszę się uporać z hostingiem na webd.pl , który nijak nie ma zamiaru, za moje pieniądze skłonić swoją pomoc techniczną, do normalnej współpracy, pisałem o tym na blogu i w Artelis.
Coopernik
http://www.nasz-ebiznes.cba.pl/ https://coopernik.wordpress.com/
Nie chcę się wyzłośliwiać, ale czy koncentrowanie się na emocjach, nie jest formą manipulacji. Zdaję sobie sprawę, że człowiek to także emocje. Recz w tym, żeby kupował świadomie, a nie potem żałował. Wtedy bowiem czuje się oszukany i może już nigdy nic od nas nie kupić.
Darku, cenne spostrzeżenie. Tyle, że nic na to nie poradzimy, ze człowiek właśnie taki jest. Oczywiście oprócz emocji przekazuj też fakty aby wszystko było jasne i aby klient nie miał do Ciebie żalu. Jako sprzedawca nie odcinaj klientowi też drogi odwrotu i możliwości zwrotu towaru.