W jednym z ostatnich komentarzy na blogu Paweł napisał:
Ja niestety nie zarabiam nic, bo nikt nic nie kupuje. Patrzą tylko sobie, a przecież sprzedaję taniej niż inni.
No właśnie, zacznij sprzedawać drożej niż inni. Wyda Ci się to być może dziwne. Rozumiem, też tak kiedyś myślałem. Kiedy jednak poczynisz założenie, że będziesz dbał o to, aby mieć wyższe ceny niż konkurencja, to jest szansa, że zaczniesz zauważać inne elementy mające wpływ na sprzedaż.
Kiedy w sprzedaży myślisz tylko o tym, aby mieć niską cena, to MYŚLISZ TYLKO O CENIE. Twoim marketingiem staje się cena. CENA przesłania Ci wszystko. Nie jesteś w stanie dostrzec innych aspektów sprzedaży.
Dopiero kiedy celowo podniesiesz ceny, i to koniecznie wyżej niż cena konkurencji, to wtedy Cię olśni. Będziesz po prostu zmuszony odkryć dlaczego tak naprawdę ludzie kupują, to co Ty masz na sprzedaż, a co kupują teraz u konkurencji.
Oczywiście nie chodzi o to, aby biernie podnieś ceny. Musisz aktywnie uzasadnić tę podwyżkę. Podaj w ofercie dlaczego klient ma kupić właśnie u Ciebie. Jeżeli Twoja cena jest wyższa, to zaczynasz być zmuszony to znalezienia innych argumentów niż cena. Zaczynasz pracować nad tym co sprzedajesz, dodając być może dodatkową obsługę, jakąś sprzedaż wiązaną, specjalny rodzaj pakowania czy dostawy itp.
Jeżeli podejmiesz decyzję, że Twoje ceny raz na zawsze nigdy już nie będą niższe niż u konkurencji, to poczujesz się jakby ktoś Ci klapki z oczu zdjął. Dopiero wtedy nauczysz się sprzedawać.
Czy te dodatkowe argumenty (a nie obnizka ceny) zadziałają gdy sprzedawca zaczyna na allegro? Czy jestesmy w stanie konkurowac z 50 pozytywnymi komentarzami w stosunku do 5000? Moze w takim przypadku warto lekko obnizyc cene? pozdrawiam
Obniżając cenę znowu zaczynasz się koncentrować na cenie. Żadne „ale” tu nie pomoże. Nie wszyscy uzależniają swoją decyzję o zakupie od liczby komentarzy, tak jak nie wszyscy kupują tam gdzie zawsze taniej.
Wysil się trochę więcej. To, że wystawisz taniej nie wystarczy. Jeżeli już chcesz się pozbyć części dochodu, to przeznacz ją na coś dodatkowego dla klienta. Bo tu nie o to tylko chodzi, aby więcej zarobić na pojedynczym kliencie. Chodzi o to, aby mu zwrócić to co zapłacił więcej w postaci wyjątkowej usługi, która jest związana z tym co sprzedajesz.
Ja równierz sprzedaje na allegro . Doszłam do konstruktywnego wniosku.
Jako nowy sprzedawca (działam od 1,5 m-ca) niejestem w stanie konkurować ze starymi wyjadaczami. Niemoge oczekiwać że klijent zapłaci tyle co u SS. ale podjełam pewne działania np. robie foto zwykłym aparatem co wiąże sie ze słabą jakością zdjęć , obrabiam i wsyawiam na aukcjie. ceny sa takie sobie ale jakież jest zdziwienie klijenta jak otrzymuje paczke! kolory żywe , zupełne zaskoczenie. Klijent natychmiast wali pozytywa że rzeczy cudo i td. Nastepny widzac taki komentarz sam jest ciekawy i licytuje a potem nastepny pozytywik na koncie. Mam już stałych klijentów i stwierdzam że ceny w aukcjach w których licytują są znacznie wyższe. Drugi wniosek to ekspresowa wysyłka i kontakt z klijentem. Staram sie żeby paczki wychodziły jeszcze w ten sam dzień w którym przychodzą pieniądze na konto. Informuje klijenta o tym fakcie i prowadze dalszą korespondencje mailową z nim (za 2 dni czy paczka dotarła? prosze o poinformowanie mnie o tym fakcie ) Pozytywy sie sypią a sprzedaż rośnie a i zadowolenie klijenta jest dla mnie satyswakcją.
Ważna jest również organizacja pracy. Jeśli sie porządnie niezorganizujesz to na nic niskie ceny. Trzeba klijenta traktować jak PANA bo od niego zależy Twoje BYĆ ALBO ZNIKNĄĆ Z ALLEGRO
to są mądrości tylk podstawy marketingu. Lepiej późno i wcale. PS.odsyłam do słownika ortograficznego… No chyba,że rzeczywiście masz 'klijentów’
Pod koniec listopada zaczalem sprzedaz na allegro. Zastanawialem sie nad obnizka ceny sprzedawanych towarow, ale nie, podwyzszylem ją i zastosowalem wiekszosc porad Mirka Szmajdy i Marty Chlodnickiej. Po 3 miesiacach stalem sie Super Sprzedawcą i patrzac na obroty widze ze utrzymam ten status mimo podwyzszonego progu dla Super Sprzedawców. DZIEKUJE!
Bardzo mądre jest to, co napisałeś. I co najważniejsze, działa!