Jeden z czytelników zapytał mnie czy wiem może jak znaleźć jakąś niszę rynkową? To jest bardzo dobre pytanie. Od tego w dużej mierze zależy później Twój sukces w sprzedaży internetowej.
Przede wszystkim powinieneś wybrać jak najmniejszą grupę docelową. Właśnie tutaj, w Internecie, możesz sobie pozwolić na bardzo wąskie nisze. Nie ma tu bowiem problemu z odległością Twojego klienta od Ciebie. Wybrana nisza może być w realu bardzo rozproszona. W Internecie możesz ich skupić w dowolnym miejscu.
Wybierz jednak taką niszę, do której będziesz mógł łatwo dotrzeć. Którą będziesz mógł prosto do siebie przyciągnąć. Na przykład wpisz nazwę określającą Twoją grupę w Google i sprawdź, czy są jakieś fora, w których takie grupy są. Zajrzyj też do serwisów społecznościowych (na przykład na Golden Line).
Najlepiej zacząć od niszy, z którą się identyfikujesz. Wtedy nie tylko łatwiej Ci będzie się z nią skontaktować, ale również będzie Ci łatwiej z tą grupą się komunikować. Będziesz lepiej rozumiał ich potrzeby. Szybciej przyjdzie Ci stworzenie dla nich produktów i oferty.
Pomyśl o środowiskach w których już się obracasz. Jeżeli uprawiasz jakiś sport lub masz jakieś hobby, to środowisko związane z Twoimi zainteresowaniami może być dobrą niszą. Ale możesz też wybrać tylko fragment tej grupy. Na przykład ja chodzę do klubu tańca. Kiedyś zajmowałem się tworzeniem stron internetowych. Wymyśliłem sobie, że będę zakładał strony szkołom tańca i tancerzom. Przez jakiś czas jeździłem po turniejach tańca i promowałem swoją usługę w tej wąskiej grupie. Miałem dwie nisze: szkoły tańca i pary taneczne. A świadczyłem usługi tworzenia stron internetowych.
Masa ludzi stale zastanawia się nad tym jaką grupę docelową wybrać. Bardzo ważne abyś za dużo czasu nie spędzał nad tym. Dlatego wyznacz sobie TERAZ termin kiedy podejmiesz ostateczną decyzje. Pamiętaj, lepsza zła decyzja niż żadna.
W przyszłości będziesz mieć wiele nisz. Teraz jeszcze ich nie dostrzegasz. Kiedy wybierzesz cokolwiek i podejmiesz decyzję oraz zaczniesz działania w kierunku świadczenia sprzedaży do tej niszy, to wówczas dopiero zaczniesz dostrzegać następne nisze. Z czasem nabierasz wprawy.
Jeśli chcesz oszczędzić już teraz czas i szybko podjąć decyzję co do swojej niszy, to możesz skorzystać z błyskawicznego kursu: „Grupa docelowa do sprzedaży w Internecie„. Możesz też najpierw obejrzeć gratisowe szkolenie: „Jak zwiększyć skuteczność marketingu„.
Wybierz jak najmniejszą niszę. Kieruj się wskazówkami, które zobaczysz na filmie. Pamiętaj jednak, aby w końcu coś wybrać. Lepiej się pomylić i wybrać za dużą grupę. Zawsze możesz ją później zawężać.
Wybór grupy docelowej to tylko pewien punkt startu. Później i tak musisz podążać za tą podgrupą, która najbardziej będzie Ci odpowiadać.
Jeżeli się pomylisz i źle wybierzesz to i tak zdobędziesz jakieś doświadczenie. Ja też już wiele razy się myliłem. I zapewniam Cię, Ty też nie raz będziesz się mylił. Ale z czasem coraz rzadziej.
Całkowicie się z Tobą Mirku zgadzam, ale jak mamy stwierdzić czy dana grupa docelowa jest duża czy mała? Jaka musi być średnia miesięczna liczba wyszukiwań pod daną frazę?
Michale, nie możesz kierować się tylko liczbą wyszukiwań. W sumie wyszukiwania nie zawsze wskazują Ci grupę docelową. Wskazują tylko ile osób wpisuje coś w Google.
Na przykład kiedy patrzysz na wyniki wyszukiwania słowa „grabie”, to nie wiesz ile z tych osób to właściciele ogródków przydomowych, a ile z nich to rolnicy, szukający grabi do uprawy przemysłowej.
Dlatego bardzo ważne aby pamiętać, że grupa docelowa to nie jest „ludzie którzy szukają tego co ja mam”. Wyniki wyszukiwania mogą Ci tylko pomóc jakie jest w sumie zainteresowanie w Google danym wyrażeniem. Teraz jeszcze poza Google musisz bardzo dobrze poszukać. Szukaj miejsc gdzie są skupieni ludzie z podobnymi cechami.
Na początku warto się kierować intuicją i po prostu starać się znaleźć jej potwierdzenie lub też ją podważyć. Poprzez badanie rynku.
Wybór niszy to decyzja determinująca wszystkie dalsze decyzje marketingowe. Podstawowy błąd w marketingu to często wybór nieodpowiedniej niszy rynkowej. Może być ona zbyt szeroka, lub zbyt wąska. Przykładem zbyt szerokiej niszy może być blog o samochodach. Zbyt wąska nisza to może być blog o ulubionym samochodzie autora, lepsza byłaby nisza np. o określonej kategorii samochodów. Podstawową kwestią są badania marketingowe – dziedzina często lekceważona przez marketerów, którzy nie doceniają jej roli.
Tomaszu, „blog o samochodach” to nie jest nisza. To jest tylko temat. Taki blog może być kierowany do konkretnej niszy, a nadal może być o samochodach.
Faktycznie to nie jest to najwłaściwszy przykład. Ważne jest, aby nisza nie była ani zbyt szeroka ani też zbyt wąska np: ochrona lasów w Amazonii.
Dlaczego ochrona lasów w Amazonii to zbyt wąska nisza? Wszystko zależy do jakiej grupy docelowej kierujesz tę tematykę.
Właśnie tu widzę, że jest nieporozumienie w zrozumieniu terminu „nisza” w kontekście sprzedaży. Nisza tutaj to nie temat, a nawet nie produkt. Nisza rynkowa, bo taką niszę mam tu na myśli, to określona grupa odbiorców. Nie można tego mylić, bo popełniasz poważny błąd w marketingu. Nie myślisz bowiem o kliencie, tylko o tym czym Ty się zajmujesz.
Podejście które reprezentujesz Tomaszu może mieć zastosowanie jedynie wtedy kiedy jedynie publikujesz i nic nie sprzedajesz poza reklamami. Akurat mój blog o tym nie jest i dlatego prostuję Twoje komentarze.
Masz rację. Popełniłem błąd. Na niszę należy patrzeć jako sprofilowaną grupę odbiorców poprzez pryzmat ich zainteresowań, wartości, danych socjodemograficznych, lub innych cech łączących:
np. emeryci grający w golfa, studenci spożywający posiłki poza domem (Przykłady wyssane z palca).
Nie twierdzę, że ochrona lasów w Amazonii to zbyt wąska nisza (a właściwie osoby zainteresowane tym problemem). Podałem to jako przykład tematu interesującego bardzo wąski krąg osób. Prawdopodobnie tak jest, chociaż dopóki nie zbadamy może okazać się że przypuszczenia nie potwierdzą się.