Wróciłem z wakacji. Widzę, ze po ponad dwóch tygodniach przerwy od pracy trudno od razu wrócić w rytm jaki miałem przed wyjazdem.
Mój przyjaciel Lech Nowak podsunął mi pomysł, aby odwrócić sytuację w przyszłości. Zamiast przerywać pracę wypoczynkiem, zacząć przerywać wypoczynek pracą. Ciekawa koncepcja. Pomyślmy jak można by to zrobić.
Musi to być zajęcie, które nie wymaga nieustannego bycia dyspozycyjnym. Procesy biznesowe muszą zachodzić bez naszego udziału. Czyli przede wszystkim sprzedaż musi być automatyczna. Powinna być ona ciągła. Niezależnie czy odbierasz emaile, czy śpisz, czy spędzasz czas z rodziną.
To jest też jeden z najważniejszych powodów dlaczego klienci chcą korzystać z zakupów w Internecie. Mogą to robić w dowolnym momencie, a nie tylko wtedy, kiedy Ty jesteś dostępny. W sprzedaży internetowej to jest możliwe.
Jednak sama możliwość składania zamówienia nie wystarczy. Automatyczna powinna być też obsługa dostawy. Najlepiej jeżeli sprzedajesz produkt, który można dostarczyć drogą elektroniczną. Wtedy może być on wysyłany do klienta natychmiast po zapłaceniu.
Jeżeli masz produkt fizyczny, to koniecznie musisz oddelegować pakowanie i wysyłkę. Możesz zatrudnić człowieka u siebie w firmie. Ale możesz też sprzedawać tak, ze dostawą będzie zajmować się Twój dostawca. Wtedy nie musisz się martwić nawet o magazyn.
Zautomatyzuj obsługę posprzedażową. Co jakiś czas zdarzają się problemy w procesie dostawy, klienci potrzebują wyjaśnień, czasem zwracają produkt. Obsługę tych czynności ujmujesz w procedury i oddelegowujesz. Częściowo do swojego dostawcy, a częściowo do osoby obsługującej wysyłkę.
Do stworzenia takiego systemu bardzo przydaje się prowadzenie dziennika zdarzeń po sprzedaży. Dzięki temu możesz opracować potencjalne sytuacje i wskazać reakcję jakie mają być podejmowane. Dzięki temu będziesz coraz rzadziej angażowany w problemy z klientami.
Koniecznie musisz też zautomatyzować marketing. Przetestuj dokładnie jakie efekty sprzedażowe przynoszą konkretne działania marketingowe. Zmierz to. Ustal co możesz zmienić. Znowu przetestuj.
Wybierz najbardziej skuteczne sposoby marketingowe. Ustał w jaki sposób możesz automatycznie stale je powielać aby uzyskać stałą sprzedaż. Na przykład na Allegro możesz wystawiać produkty w sklepie z automatycznym odnowieniem. Możesz włączyć na stałe reklamę w Google AdWords. Możesz ustawić kolejkę wiadomości w autoresponderze.
Bywa, ze pewne metody będą działać stale, przez wiele lat. Najczęściej jednak trzeba marketing monitorować. Jeśli więc chcesz spokojnie wypoczywać, to musisz też zautomatyzować udoskonalanie takiego automatycznego systemu marketingowego.
Co jakiś czas, najlepiej regularnie, proponuj jakieś innowacje w całym procesie sprzedaży (to będzie właśnie Twoim głównym zajęcien w przerwach miedzy wypoczynkiem). Poddaj metodę testowaniu na małej grupie. Jeżeli się sprawdzi, niech zostanie wprowadzona do systemu sprzedaży. Na tak długo, jak będzie przynosić korzyści.
Jeśli chcesz być stale na wakacjach, wypoczywać i tylko w przerwach pracować, to musisz zautomatyzować swoją sprzedaż internetowa i zająć się tylko tym, co wymaga kreatywności. Tego nie da się zrobić z dnia na dzień, potrzeba czasu. Ale warto zacząć już dziś.
W sprzedaży kosmetyków taki model sprzedaży internetowej wdrożyłem już jakiś czas temu. Zajęło mi to kilkanaście miesięcy i niemal zapomniałem o sprzedaży.
Teraz zacząłem robić to też w zakresie usług i szkoleń. Jestem pewien, ze ten najbliższy rok będzie dla mnie w tym zakresie przełomowym.
Wykorzystaj to uczucie wolności jakie dają wakacje i też podejmij dziś decyzję, że zamiast pracować aby wypoczywać, będziesz wypoczywać aby pracować.
Witam Cię Mirku,
Jak widzę na zdjęciu, wakacje mogłyby być tylko udane i zapewne takie były. Rozpocząłeś swą działalność powakacyjną świetnym wpisem na swoim blogu. Oby tak dalej.
Tak z ciekawości. Ile dni wakacji masz w roku (tak statystycznie)? :)
Dzięki za odp :)
Dobre pytanie Pawle. Chyba na razie nie przekraczam przeciętnej :) Musiałbym dokładnie policzyć. Jednak nie tyle chodzi mi, aby w najbliższym czasie być dużo więcej dni na wakacjach, ile by więcej wypoczywać na co dzień. Chodzi o to, aby wykorzystywać energię z wypoczynku na pracę na bieżąco. Czyli mieć przyjemność z życia tu i teraz, zamiast odkładać to na kiedyś.
„Praca to przerwa przed następnymi wakacjami” O! To jest właśnie TO!
Uzmysłowiłam to sobie-tzn postawiłam za cel jakieś cztery miesiące temu. teraz jestem na etapie czytania-szukania-czytania-.. i im więcej czytam -tym więcej muszę się nauczyć.. ech życie ..
Wiem, że za rok o tej porze będę mogła z pewnością i przekonaniem powiedzieć : „Praca to przerwa przed następnymi wakacjami”
Pozdrawiam. Dorota
hej,
Praca to prawdziwa cnota,z tym ze rodzina to Twoja kopalnia energi i zrodlo zycia. Wiem z doswiadczenia ze mozna laczyc prace z wakacjami i podrozami,Mirek dzwigasz na swoich barkach prawdziwy skarb, zastanawiam sie jak by to trzeba bylo zrobic i zorganizowac gdybym tez miala dzeci ktore chodza do szkoly zeby nie zawalac im szkoly i wyrywac je czesto na voyage….trzeba by skalkulowac ile jest dni wolnych w roku, lacznie z weekendami, i poprostu korzystac z kazdego wolnego i dni swiat aby ten czas spedzac na podrozach i takich mini wakacjach.
Sprzedaz: ok jesli zaluzmy sprzedajesz caly czas zawodowo to mozesz to zoganizowac tak zeby robic to i nagrywac programy z kazdego mijesca w ktorym jestes ale z dzieciakami i zona nie wyskoczysz na weekend dalej niz w dowolne miejsce w europie – trzeba by tylko umiec planowac wczesniej, obczajac tansze oferty lotow i sposoby przemieszczania sie, w pl w sumie tez wiele pieknych miesc z tym ze normalnymi srodkami lokomocji to jednak czas przemieszczenia sie z pn na pd i ze wschodu na zachod jest dluzszy niz lot do innego kraju- koszta zblizone.
Pozatym to prawda nie ma co odkladac zycia na pozniej, czas spedzny z rodzinka jest bezcenny, czyli mozna by tez pracowac tak zeby np w sieci nagrywac sprzedaz a np w reality zamykac ja przemieszczajac sie do swoich klientow i zabierajac bliskie osoby, poznalam wiele osob ktore dzieki kontraktom konferencja i biznesowym spotkania swoich rodzicow zobaczyly kawal swiata, jak to sie mowi jesli cos mozna sobie wyobrazic to mozna tez to zrealizowac.
Kontynuujac temat napewno jest wiele mozliwosci, aby nie stac sie pracoholikiem i osoba uzalezniona os sieci:D i kto to mowi/pisze:P,zreszta odpowiedni poziom wyrownania zasobow energi w roznych sferach zycia moze przyniesc wieksze zyski, jesli robisz udana sprzedaz cennego produktu pomimo weekendu wcale nie jest powiedziane ze w kilka godzin wkladajc mniej czasu i energi nie mozna zrobic wiecej zysku niz pracujac caly tydzien.To znaczy fakt to jest nawet oczywiste:)
Mirek czasem nie ma juz co odwracac przeszlosci, trzeba byc w terazniejszosci bo ona tworzy przyszlosc, prawda jest jednak taka ze to przeszlosc doprowadzila Cie do momentu obecnego, super zdjecie, super fotograf. Mirek masz fanow ktorzy za Toba tesknia i za Twoja praca, wez sobie to tak jakos zwizualizuj te wszystkie automatyczne przesylki i tych wszystkich dostawcow zeby nikt nie musial tesknic…ani Twoja familia kiedy znowu z nimi bedziesz na full sercem i umyslem ani Twoi klienci.
Wiem ze masz super moc.
Nie oczekuje odpowiedzi w powyzszym bo wiem ze super inteligencja i intuicja i wiedza i praca to zrealizujesz.
mam pytanie
Mirek czy uwazasz, ze konieczne sa zabezpieczania informacji i swojej tworczej pracy na internecie? nie mam na mysli licencji i praw autorskich, mam na mysli taki zapis informacji ktory by dawal pewnosc ze jesli technicznie w sieci cos padnie to wszystko wciaz jest pod kontrola.
Zaluzmy ze mamy rok 2222, powstaja nowe zabezpieczenia iklucze ktore maja kilka tysiecy magabajtow,ale wraz nimi pojawiaja sie tez osoby ktore w kilka minut umieja dostac sie w dowolne miejsce o kazdej porze do kazdego pojedynczego pc czy centrum bazy danych, sa tez osoby genialne ktore umieja naprzyklad polaczyc , zrobic styk serwerow i zaluzmy informacje z dwoch czy wiekszej ilosci serwerow portali o totalnie innej tematyce branz- wymieszac, nie bede pisac bardziej kreatywnie o mozliwosciach stykow gdyby ktos przed 2222 zechcial komus zrobic kawal, tzn moze lepiej bez inspiracji, noi teraz tak mozna pisac swoje nowe kody i szyfry, ale mozna by tez myslec o innej formie komunikacji i zapisu informacji, i zabezpieczeniach.
Jesli nawet zapiszujesz cos na karty pamieci o ogromnej pojemnosjci to ostatecznie wrzucajac na swojego kompa ktory ma z innymi konekcje za posrednictwem internetu znowu jest narazenie na to ze z latwoscia moga sie one z kogos pomoca i techniczna inwencja przedostac.
Czy moglby byc albo czy juz jest monitoring ale nie taki w postaci kamery co mozesz patrzec na swoich pracownikow z dowolnego miejsca bo to jest juz dobrze rozwiniete, ale takie cos co mozna by dolaczyc np do linka z produktu i naprzyklad wyraznie obserwowac droge jaka pokonuje dana tresc czy informacja,od danego dystrybutora, z tym ze tak ip mozna latwo zmienic, monitoring musialby byc polczony z systemem nawigacji sprzedazy ale nie bazujac na mapie drogi pomiedzy ip i adresami kompow,
czy chodzilo Ci o stworzenie takiej mozliwosci koordynacji dostawy,czy moze myslales juz o dostawach tych bardziej materialnych i dotarciu ich do odbiorcow ?
bo to to juz byloby calkiem proste, z tym ze tez wiele roznych mozliwosci-przelatuje mi teraz wiele pomyslow ale to raczej tenat na topik bo kazdy produkt ma swoja specyfika i w jakis sensie musialby miec troszke inna koordynacje, czy masz jeszcze inny pomysl?
pozdr
Kora
sory za brak przejrzystosci i ewentualne byki:) pisze na spontanie tradycyjnie bez edycji, aha mozesz skrocic to i sciac do kilku zdan jak chcesz albo a ogole nie wklejac, ciesze sie ze miales super wakacje aha i bede czekac teraz jak znowu wyslesz jakas info korzystajac a automatycznego respondera, bo wchodzac na kogos blog no to musze sie wysilac, to tak jakbym szla centralnie do Ciebie na chate:) docen to!:)
Twoj fan
Trochę potrzebowałem czasu, aby przedrzeć się przez ten komentarz. Muszę przyznać, że ogólnie sprawił mi frajdę. Cieszę się, że kogoś tak zainspirowałem, że pociągnął temat dalej.
Dziękuję za przypomnienie jak ważna jest równowaga. Mogę Was uspokoić, że nie zamierzam wcale zwijać mojej działalności. Nawet więcej, będzie ona intensywniejsza niż dotąd. Właśnie to pragnę osiągnąć m.in. poprzez usystematyzowanie, delegowanie i automatyzację pracy. Chodzi o to aby mieć większe efekty mniejszym niż dotąd nakładem środków i sił – szczególnie tych osobistych.
Samo wylegiwanie się na wakacjach po pewnym czasie staje się nudne.
Sprawia mi ogromną przyjemność, kiedy mogę komuś pomóc w pokonaniu trudności związanych z technologią i biznesem. Chcę pomagać coraz większej liczbie osób. Bardzo mi zależy szczególnie na tym, aby Ci którzy już prowadzą swoje tradycyjne firmy, nie przepadli wraz z rozwojem technologii.
Z chęcią pomagam również każdemu kto dopiero stawia swoje pierwsze kroki. I chyba takich osób mam najwięcej. Dlatego właśnie postanowiłem, że mimo pokus udostępniania moich warsztatów jedynie w formie nagranej (bo w końcu mam wtedy mniej pracy), będę kontynuował prowadzenie konsultacji na żywo. Wtedy bowiem właśnie uczestnicy robią największe postępy.
Tak więc bez obaw. Fakt, że może trochę wolno rozkręcam się po wakacjach :) ale nabieram już tempa.
Dzięki za ten komentarz i do zobaczenia, nie tylko na mailach, wkrótce.
:) super ze jestes wyluyowany, nie spodziewalam sie ze az tak, moje gratulacje Mirek, to tylko dobry znak ze majac
takiego aktora jak Ty jestem milionerem.
PS zabicie Piotrka majewskiego ne mialo zwiazku z pseudo konkurenczjnoscia by the way, no dobra jak masz watpliwosci moze Kasia zalatwi to za Ciebie
pozdr