Nowy Jork - okulary 2009Dopiero za 991 lat będzie można kupić następne takie okulary, z zerami pośrodku. To był więc historyczny moment, że zrobiłem sobie takie zdjęcie w Nowym Jorku. Jednak dla mnie było ważniejsze, że w ogóle byłem w Nowym Jorku.

Bo cóż znaczy, że jest Nowy Rok. To przecież tylko symbol. To świetny pretekst do noworocznych postanowień. Jednak nieważne kiedy czytasz właśnie ten tekst. W każdej chwili możesz takie postanowienia poczynić.

Ja na przykład moje największe ostatnie postanowienia poczyniłem w kwietniu 2007 roku. Postanowiłem, że zostanę Ambasadorem Klubu Przedsiębiorcy Wandy Loskot. Kilka tygodni po tej decyzji miałem sposobność osobistego spotkania się w Polsce z Wandą i osobiście mogłem jej powiedzieć, że taki jest właśnie mój cel.

W maju 2008 roku, podczas następnego przyjazdu Wandy do Polski, zostałem wyróżniony w trzech konkursach Klubu Przedsiębiorcy. Jednym z tych wyróżnień było zajęcie pierwszego miejsca na najbardziej udoskonalony biznes. Nagrodą było zaproszenie do Stanów Zjednoczonych, wizyta w Nowym Jorku i pobyt u Wandy na Florydzie. Tym samym dotarłem na szczyt, z którego mogłem wszystkim ogłosić: To czego nauczysz się w Klubie Przedsiębiorcy naprawdę prowadzi Cię do sukcesu!

Doszedłem na szczyt i… zacząłem szukać następnego szczytu. Rola Ambasadora Klubu Przedsiębiorcy, to dla mnie przede wszystkim propagowanie sposobu myślenia, który nabyłem od mojej mentorki. Moich klientów uczę korzystania z różnych internetowych narzędzi. Jednak na nic by to się zdało, gdyby ich odpowiednio nie zastosowali.

To tak jak z nożem. W rękach dziecka czy szaleńca może być niebezpiecznym przedmiotem. Ale kiedy używamy go do posmarowania pieczywa, nie myślimy już o nim jak o narzędziu zbrodni. Po prostu umiemy go wykorzystać aby nam służył we właściwym celu.

Narzędzia internetowe nie są tak niebezpieczne jak nóż i trudniej sobie nimi zrobić krzywdę. Można jednak zmarnować dużo czasu i pieniędzy dobierając te niewłaściwe i używając je w nieefektywny sposób.

Moim postanowieniem na ten rok jest stworzyć środowisko, w którym każdy może skutecznie uczyć się wykorzystywania tej części internetowej technologii, która będzie mu potrzebna do sprzedaży w sieci. Dlatego, aby każdy kto chce sprzedawać w Internecie, mógł sobie z tym poradzić, stworzyłem Klub Internetowych Sprzedawców.

Za 991 lat mało kto będzie się zajmował tym czego dziś uczę. Tak jak dziś mało kto dziś prowadzi kuźnię. Bez kuźni tych sprzed tysiąca lat nie było by jednak dziś przewodów elektrycznych. Tak więc bez stosowania dzisiejszych narzędzi internetowych nie będzie pełnej automatyzacji życia w przyszłości. Tak więc już dziś pracujemy na rok 3000 :)