Marketing emailowy jest tym, co powinna stosować każda firma sprzedająca w internecie. Jest najszybszym i najskuteczniejszym środkiem marketingowym w sieci. Wiele osób stosuje go jednak nieumiejętnie i dziwi się później, że marketing emailowy nie działa skutecznie.
Pierwszą rzeczą z jakiej musisz sobie zdać sprawę, to że email, nawet jeżeli jest wysyłany do tysięcy odbiorców, przez każdego jest odbierany indywidualnie. Korespondencja emailowa musi więc wyglądać jak list kierowany do jednej osoby, a nie jak list otwarty do wszystkich. Im bardziej będzie taki email wyglądał na email osobisty, tym uważniej będzie on czytany.
Dlatego właśnie warto stosować w marketingu emailowym personalizację w postaci dodawania imienia odbiorcy. Na dźwięk własnego imienia każdy z nas automatycznie reaguje. Przez długi czas królowało w internecie wykorzystywanie w emailach co najwyżej nazwy użytkownika. Ale to się zmienia. Widać to choćby na przykładzie Allegro, które w końcu po wielu latach wprowadziło wstawianie w tytułach emaili imienia i nazwiska zamiast nazwy użytkownika (które w dodatku było tylko w środku wiadomości).
W tym indywidualnym traktowaniu nie chodzi tylko o imię. Jeśli zbierasz na przykład tylko adresy email, wcale to nie oznacza, że email nie może wyglądać osobiście. Kluczową sprawą jest to, aby pisać o tym co naprawdę interesuje odbiorcę. Dlatego tak ważne jest aby selekcjonować osoby zapisujące się na listę. Wcale nie powinieneś zabiegać o to, aby mieć jak najwięcej adresów. Dbaj o to, aby mieć jak najwięcej adresów właściwych osób. Prowadź jedną specjalistyczną listę lub grupuj ludzi tak, abyś mógł pisać do nich wiadomości, które na pewno wszystkich zainteresują (lub przynajmniej większość).
Drugim błędem w marketingu emailowym jest stosowanie tylko wiadomości graficznej. Po pierwsze zwykli ludzie wysyłają zawsze tylko emaile tekstowe. Wysyłając wiadomość graficzną od razu komunikujesz, że to musisz być jakaś reklama. A na reklamy ludzie co jakiś czas się uodparniają i stają się one coraz mniej skuteczne.
Wiadomości graficzne mają też tę wadę, że nie zawsze są czytelne. W większości programów pocztowych wyświetlanie grafiki w emailach jest domyślnie wyłączone. Dlatego wiele wiadomości wygląda u odbiorców jakby wiadomości była pusta.
Najlepszą w tej chwili formą emaili marketingowych są wiadomości w HTML, które jednak wyglądają jak wiadomości tekstowe. Co jakiś czas możesz zastosować małe wyróżnienie w tekście i wstawić pojedyncze obrazki. Na pierwszy rzut oka taki email wygląda jednak jak zwykła wiadomość od przyjaciela. A wiadomości od przyjaciół są zawsze otwierane.
Trzeci główny grzech w marketingu emailowym popełniany jest wtedy, kiedy nadawcą wiadomości jest tylko firma. Duże firmy, które mają głębokie kieszenie i stać ich na kupowanie dużych list, mogą się bawić w podpisywanie emaili tylko marką lub nazwą firmy. Ale nawet i one, jeżeli znajdą człowieka, który będzie odpowiedzialny za kontakty z czytelnikami i będzie on znany z imienia i nazwiska, to taki kontakt będzie o wiele skuteczniejszy.
Email, w którego nazwie nadawcy widać twoje imię i nazwisko jest automatycznie zaliczany do wiadomości od ludzi, a nie od automatów. Jeśli do tego dodasz jeszcze treść napisaną w formie zwykłego listu i zwrócisz się bezpośrednio do czytelnika z powitaniem go po imieniu, to jesteś już w połowie drogi do tego, abyś zostać zaliczonym do potencjalnych bliższych znajomych. Oczywiście to wszystko nie wystarczy, aby sprzedawać za pomocą emaili. Ale to najlepszy dobry początek. Szczególnie dla tych, dla których każdy pozyskany klient jest na wagę złota.
Dodałbym do tego jeszcze tylko jedną malutką rzecz. Pisząc nie sil się na „nowomowę pseudomarketingową”. Większość ludzi ma już dość maili, zaczynających się od słynnego „śmiali się, gdy…”. Pisz po prostu… normalnie. Tak samo jakbyś rozmawiał. Oczywiście z poszanowaniem i zachowaniem wszelkich zasad kultury. To, opakowane w porady autora powyższego artykułu, jest najlepszym, co możesz zastosować.
Pozdrawiam