Na łódce w Pelican CovePrzygotowując filmy do publikacji zawsze warto je wcześniej obrobić. Nie wrzucaj nigdy surowego filmu, tak jak go nakręciłeś na kamerze. Nawet jeżeli są to filmy z wakacji, które pokazujesz rodzinie i znajomym. Szczególnie powinieneś tego przestrzegać, kiedy tworzysz wideo na potrzeby sprzedawania w Internecie. Nie tyle nawet chodzi o estetykę (choć to też jest ważne), ale o czas, o czas Twojego klienta. Zadbaj o to, aby Twoi widzowie nie byli narażani na dłużyzny.

Sprzedając za pomocą tekstu, możesz bardziej sobie pozwolić na „lanie wody”. Jeżeli czytelnika coś znudzi albo będzie miał mało czasu, to przeleci wzrokiem dalej i nie będzie wczytywać się we wszystko. Z filmem jest już inaczej. Film ogląda się od początku do końca lub… do znudzenia. Filmy reklamowe muszą więc cały czas przykuwać uwagę.

Teraz jest świetny moment aby poćwiczyć. Właśnie na filmach z wakacji możesz poeksperymentować. Spójrz na przykład jak z godzinnego wideo zrobiłem kilkuminutowy teledysk:

[yt1]ulzGeRUbCaI[/yt1]

Trochę trzeba poswiecić na to czasu. Ale powiem Ci, ze to niesamowita frajda. Dopiero takie wideo oddaje atmosferę miejsca w którym się jest.

Kiedy poćwiczysz na takich filmach, to później to samo musisz robić ze swoimi reklamami. Musisz oddawać atmosferę tego co sprzedajesz. Musisz wzbudzać emocje. Bez jakiejkolwiek nudy.