Kiedy zaczynałem używanie Facebooka bardzo nie podobało mi się to, że tak trudno ukryć na nim swoją prywatność. Facebook wymaga od Ciebie nie tylko podania imienia i nazwiska, ale również daty urodzenia i usilnie wyciąga również inne dane osobowe.

To, że wyciąga te dane, to jeszcze pół biedy. Ale najgorsze jest to, że je publikuje dla innych! Ustawienia prywatności na Facebooku od początku nie dawały wielkich możliwości manewrowania tymi danymi. Nie rozumiałem dlaczego.

Przyzwyczajony byłem do tego, że na swoim blogu mogę wszystko poprawiać i umieszczać tylko to, co mi odpowiada. Na Facebooku tyle rzeczy działo się poza moim udziałem, bez mojej wiedzy, że wolałem nie ryzykować używania go na dużą skalę.

Dlatego ostatecznie zdecydowałem się prowadzić jedynie stronę na Facebooku „Jak To Sprzedać?”. Wydawało mi się, że tu mam dużo większą kontrolę nad tym, do czego mają dostęp moi czytelnicy.

Na stronie osobistej najpierw wyłączyłem wyświetlanie tablicy. Później przestałem dodawać nowe osoby do znajomych. Napisałem o tym w informacji w profilu osobistym i wszystkich odsyłam na stronę „Jak To Sprzedac?”. Mimo to, stale ktoś się dobija do mojego profilu osobistego.

Dziś rano miałem 189 osób oczekujących na dodanie do znajomych. Teraz jest 191. Ciekaw jestem ile jeszcze osób chce wniknąć w to co ja robię?

A oto co można się dowiedzieć będąc czyimś znajomym na Facebooku:

  • Jakie jest moje aktualne miejsce zamieszkania?
  • Jakie jest moje miasto rodzinne?
  • Kiedy się urodziłem i jaką mam płeć?
  • Kto mnie interesuje – kobiety czy mężczyźni?
  • Czego szukam – przyjaźni, randki, związku czy kontaktów?
  • Jakie mam poglądy polityczne i religijne?
  • Jaki jest mój życiorys?
  • Jakie są moje ulubione cytaty?
  • Czy jestem w jakimś związku, zaręczony, żonaty, w separacji, czy po rozwodzie? I dodatkowo jeszcze z kim!?
  • Kto członkiem mojej rodziny –  imiona, nazwiska i daty urodzenia dzieci, rodzeństwa i rodziców?
  • Jakie i kiedy dokładnie szkoły ukończyłem – średnią i wyższą?
  • Kto był moim pracodawcą?
  • Jakie lubię zajęcia?
  • Jakie są moje zainteresowania?
  • Jaką muzykę lubię słuchać?
  • Jakie są moje ulubione książki?
  • Jakie są moje ulubione filmy?
  • Jakie telewizje lubię oglądać?
  • Jakie mam adresy email?
  • Jakich nazw użytkownika używam w komunikatorach Skype, Google, Yahoo, GaduGadu, ICQ, Twitter itd.?
  • Jakie są moje numery telefonów komórkowych i stacjonarnych?
  • Jaki jest mój dokładny adres korespondencyjny?
  • Jakie jest moje sąsiedztwo!?
  • Jakie są adresy moich strony internetowych?

Do tego jeszcze wszyscy mogą zobaczyć moje zdjęcia i filmy, jakie dodaję na Facebooku. A nawet zdjęcia na których tylko jestem, a które dodają inne osoby na Facebooku! Też takie zdjęcia są pokazywane osobom dodanym do moich znajomych.

Ciekaw jestem – ile jeszcze osób chciałoby się dowiedzieć tego wszystkiego na mój temat? Kto jeszcze będzie chciał zostać moim znajomym?

Na Facebooku nie można oddzielić informacji przeznaczonych dla rodziny i dla znajomych. Czy tego chcesz, czy nie na Facebooku stajesz się osobą publiczną.

Czy warto stać się osobą publiczną?