Allegro jest tak wielką firmą, że przez lata nie zauważało potencjału jaki tkwi w marketingu emailowym. Mają zarejestrowanych miliony użytkowników. Dlatego,  choćby nie wiem jaki email wysłali, zawsze będzie na nie jakaś reakcja. Odnoszę wrażenie, że przez długi czas nie dbali wystarczająco o to, aby jego skuteczność stopniowo powiększać.

Największym błędem jaki przez lata popełniali było wysyłanie wiadomości tylko w formacie grafiki. I chodzi tylko o to, że wstawiali zdjęcia do emaili. Chodzi o to, że cała wiadomość była jednym wielkim obrazkiem. Oto jak takie wiadomości wyświetlają się domyślnie w Gmailu:

Czytelny jest tylko tytuł wiadomości. O ile on mnie nie zainteresuje, to więcej się nie dowiem. Oczywiście mógłbym kliknąć w link „Wyświetl obrazy poniżej”, ale nie mam na to czasu. I klikam tylko wtedy, kiedy naprawdę tytuł mnie zafrapuje.

W Allegro graficy pocą się i silą aby zrobić super fantastyczną graficzną reklamę  – bo kiedy już włączę obrazek, to jest to faktycznie fajnie zrobione. Ale problem w tym, że programy pocztowe domyślnie blokują grafikę i tylko część odbiorców ogląda naprawdę wszystkie obrazki w emailach.

Nie naśladuj bezmyślnie dużych firm i nie twórz wiadomości zawierających tylko obrazek. Duże firmy stać na to, aby tracić dużą część odbiorców. One mają tak dużo klientów, że najczęściej nie są świadome na ile jeszcze można poprawić skuteczność tego co robią.

W Allegro zaczynają to powoli rozumieć. Dziś otrzymałem pierwszą wiadomość, która w temacie zawiera moje imię i nazwisko.

Dotąd w wiadomościach od Allegro imię i nazwisko było tylko w środku emaila. Z resztą też nie od razu. Na początku pamiętam była używana tylko nazwa mojego użytkownika.

Bardzo ważne aby w emailach używać często imienia, a czasem nawet nazwiska odbiorcy. Ludzie dużo częściej czytają wiadomości w których jest ich imię. Tak po prostu jesteśmy skonstruowani. Potwierdza to wiele różnych badań.

Lepiej wygląda też ta dzisiejsza wiadomość od Allegro w środku. Są obrazki, ale jest również tekst, z którego już wiele można się dowiedzieć. Dzięki temu wiadomość zawiera więcej argumentów skłaniających odbiorcę do kliknięcia w link „Wyświetl obrazy poniżej”.

Jest jeszcze jedna rzecz, na którą chyba w Allegro już raczej się nie zdecydują, a którą ogromnie ci polecam. Podpisuj się zawsze w każdej wiadomości. Niech w każdym emailu będzie imię i nazwisko nadawcy emaila – twoje lub twojego pracownika. Chodzi o to, aby emaile były listami, a nie reklamami z automatu.

Ludzie wolą korespondować z ludźmi. Dużym firmom ciężko jest to wprowadzić, bo pracuje u nich bardzo dużo osób i jest duże prawdopodobieństwo rotacji personelu. Jednak jak tylko możesz sobie na to pozwolić, to stosuj zasadę osobistych emaili, podpisywanych imieniem i nazwiskiem. Dla małej firmy jest to okazja do przewagi marketingowej i większej skuteczności w małej grupie docelowej, niż jest w stanie uzyskać duża firma.

Jeśli jesteś małą firmą, podchodź ostrożnie do naśladowania wielkich.

Jeśli masz dużą firmę, ucz się o tych, którzy działają na niewielkim rynku. Oni muszą wyciągać z niego dużo więcej aby dobrze prosperować. Przeniesienie metod z małych, dobrze prosperujących firm, na dużą skalę może dać niesamowite efekty. Duże firmy mają naprawdę dużo do zyskania. W Allegro też to dostrzegli.

Pamiętaj, aby w marketingu emailowym, w wiadomościach (również w tych z automatu):

  • nie używać wyłącznie grafiki,
  • używać imion i ewentualnie nazwisk odbiorców,
  • podpisywać się imieniem i nazwiskiem.

Rób tak szczególnie kiedy twoją grupą docelową są ludzie zajęci i do których prawdopodobnie dociera więcej emaili. Oni mają bardzo mało czasu na klikanie i decyzje, czy czytać dalej. Masz tylko małą chwilę aby zwrócić ich uwagę. Wykorzystaj więc ich imię w emailu, użyj tekstu, który ewentualnie dopiero zachęci do wyświetlenia obrazków i podpisz się imieniem i nazwiskiem.