Co jakiś czas ktoś mi pisze o różnych tanich albo wręcz darmowych autoresponderach. Kiedyś też miałem do czynienia z jakimiś takim tanim oprogramowaniem, które kupiłem na Allegro. Chyba za 30 zł. To było jeszcze w czasach kiedy dopiero raczkowałem z autoresponderami.
Osobom niezaawansowanym technicznie z internetem odradzam korzystanie z takich programów.
Kiedy wdrażasz coś na własnym serwerze, to i tak albo musisz mieć już jakąś wiedzę techniczną, albo czyjeś wsparcie. Więc to, że autoresponder jest za grosze, jeżeli nie masz doświadczenia z własnym serwerem, to tylko skomplikuje ci życie. W takiej sytuacji powinieneś zaczynać od Freebota/Implebota albo przejść gruntowne przeszkolenie z autorespondera na własnym serwerze.
Ale jeżeli dopiero raczkujesz w internetowym biznesie, to absolutnie zacznij od Freebota.
Autoresponder Fump na własnym serwerze, którego teraz używam, jest narzędziem które w zupełności spełnia wymagania zaawansowanego marketingu emailowego. Bardzo ważne, że został dostosowany do polskich warunków. Na tyle też dużo czasu na niego poświęciłem, że już znam jego mocne i słabe strony. A i tak jeszcze nie wykorzystałem u siebie wszystkich tkwiących w nim możliwości.
Jak dotąd żadne z tanich rozwiązań na własnym serwerze, które oglądałem, nie dorównywało Fumpowi. Jeżeli już miałbym polecać wchodzenie w tani autoresponder, to już lepiej skorzystać z Freebot (ma najniższą cenę, czyli 0 zł – za darmo!), a później przesiąść się na Implebot.
Ale jeżeli chcesz poważnie zautomatyzować i spersonalizować swój marketing w internecie oraz mieć pełną kontrolę nad swoimi listami, to Fump według mnie doskonale spełnia swoją rolę. Dlaczego? Bo wiem, że można i wiem jak z niego to wycisnąć :)
Powiało komercją ;-) Nie zmienia to jednak faktu, że takie samodzielne instalowanie systemu do gromadzenia danych osobowych może nie wyjść na dobre, gdy będzie jakaś draka (ktoś włamie się do systemu, w którym jedynym zabezpieczeniem jest TYLKO HASŁO – jedno dla wszystkich użytkowników) i przyczepi się GIODO. Co wtedy? Pytam profilaktycznie, bo sam korzystam z FUMP’a, ale jakoś zdania są podzielone: jedni mówią, że nie trzeba załatwiać tego od strony prawnej, inni natomiast że to baza adresów, po której można identyfikować ludzi i trzeba ją specjalnie „chronić” i „rejestrować”. Jak to z tym jest?
Szkoda, że Fump nie jest już rozwijany.
Ukraiński programista zarzucił jego rozwój z 2 lata temu i w zasadzie przyszłości przed nim nie ma.
A jeśli chodzi o interfejs to strasznie toporny i w dodatku pisany w CGI/Perl a nie w „ludzkim” PHP.
Dla mnie najważniejsze jest to, ze Fump fantastycznie działa. Nie ma fajerwerków w postaci graficznego interfejsu. Nie mam oczekiwania na następne udoskonalenia. Najważniejsze, ze spełnia znakomicie swoją funkcje wykonując marketing za mnie. I tak jeszcze nie wykorzystuje wszystkich jego możliwości. Po co mi więc nowe? Najważniejsze, ze zadanie do jakiego go wdrożyłem realizuje dokładnie tak jak ja tego chcę.
A jaka jest skuteczność FUMPa? Tak przeciętnie, ile % maili trafia do adresatów?
„A jaka jest skuteczność FUMPa? Tak przeciętnie, ile % maili trafia do adresatów?”
…, a ile z Outlooka, Lotusa, Thunderbirda czy innego klienta pocztowego (MUA)?
Tak samo jak nie da się odpowiedzieć moje pytanie – tak samo nie da się odpowiedzieć na pytanie odnośnie skuteczności FUMPa – bo problem leży gdzie indziej. FUMP jest tylko klientem pocztowym (MUA) i jeżeli używamy go zgodnie z zasadami, tzn. nie wysyłamy spamu i nie łamiemy zasad (np. SPF – por. http://pl.wikipedia.org/wiki/Sender_Policy_Framework) – jego skuteczność będzie taka sama jak dowolnego programu pocztowego, którego używamy do codziennego wysyłania poczty.
Ja trzymam się 3 zasad:
1. Pozyskuję adresy przez double opt-in (mam na listach subskrybentów, którzy chcą otrzymywać wiadomości)
2. Zachowuję zasady SPF – tzn. używam jako nadawców tylko adresów, które mam skonfigurowane na serwerze pocztowym, przez który wysyłam pocztę.
3. Przy wysyłaniu wiadomości HTML – testuję każdy szablon wiadomości na różnych narzędziach antyspamowych i modyfikuję jej treść i układ, tak aby była akceptowana przez większość filtrów antyspamowych. (W tej kwestii jednak na pewno są więksi specjaliści ode mnie.)
Sprostowanie dot. SPF
ad 2)
SPF to zabezpieczenie sprawdzające czy poczta została wysłana z prawdziwego serwera pocztowego (a nie np. bezpośrednio z php), a więc sprawdza, czy nie podszywa się ktoś pod nas wysyłając poza serwerem pocztowym nadawcy.
SPF nie sprawdza, czy dany adres istnieje na serwerze pocztowym (bo nie było by nawet takiej możliwości bez fizycznego wysłania na niego przesyłki), ale sprawda np. czy to co jest podane w DNSach nadawcy zgadza się z tym z jakiego adresu przychodzi przesyłka.