Większość ludzi nie podejmuje decyzji zaraz po wejściu do internetowego sklepu. Tak samo jak idąc do zwykłego sklepu.
Stań w zwykłym sklepie, najlepiej w jakiś centrum handlowym i policz ile ludzi wchodzi i wychodzi Ilu z nich coś kupiło? W mniejszości są ludzie, którzy od razu kupują. Nawet Ci co kupili, najprawdopodobniej byli tu już wcześniej.
W Internecie tych oglądających jest jeszcze więcej, bo dużo łatwiej wrócić do sklepu niż w świecie rzeczywistym. Możesz jednak sprawić, żeby ludzie częściej do Ciebie wracali.
W Internecie masz przewagę nad zwykłym sklepem, gdzie bardzo ciężko utrzymać kontakt z klientem, jeżeli on już z tego sklepu wyjdzie. W sieci możesz bardzo łatwo utrzymywać kontakt z tysiącami klientów. Musisz tylko sprawić, żeby on chciał zostawić do siebie kontakt.
Koniecznie zadbaj o to, aby internauci pragnęli podać Ci swojego e-maila, aby zostawiali Ci kontakt do siebie. Zaoferuj im coś w zamian. Daj coś, co mogą mieć od razu. Bez konieczności dokonywania zakupu.
Może to być na przykład dostęp do dodatkowych informacji na temat tego co sprzedajesz. Coś co ułatwi podjęcie decyzji o zakupie. W ten sposób masz nie tylko e-maila do swojego potencjalnego klienta, ale również stajesz się dla niego konsultantem.
Kiedy już taki kontakt otrzymasz, staraj się nawiązywać z tym internautą relacje. Wysyłaj co jakiś czas cenne dla niego wiadomości. Do automatyzacji tej czynności wykorzystaj autorespondery. Możesz tworzyć nawet nie jedną, ale wiele różnych list.
Dzięki temu prawdopodobieństwo sprzedaży osobom, które odwiedzają teraz Twój internetowy sklep zdecydowanie stopniowo zacznie wzrastać.
Ja w swoim sklepie zdecydowałem się na konkurs ” Złoty Newsletter” Każdy kto się zapisze bierze udział w cotygodniowym losowaniu złotej biżuterii. Pierwsze losowanie dopiero 16 lutego ale już widać, że są pierwsze wpisy. Sam jestem ciekaw czy dzięki takiemu zabiegowi uda mi się powiększyć znacznie bazę mailingową i przyciągnąć klientów.
pozdr rafał
Również w tradycyjnym biznesie warto gromadzić bazę e-maili swoich klientów podobnie jak to się robi w internecie.
Może to być organizowane na podobnej zasadzie jak w świecie internetu np: ulotka na ladzie lub plakat w stylu: „rabat na zakupy 10% po zapianiu się na darmowy biuletyn” i adres strony na której dostępny jest formularz rejestracji.
Inny sposób to komputer przy stoliku w sklepie aby umożliwić klientowi na gorąco zapis na listę.
Myślę, że spora część osób skorzystała by z takiej możliwości. Przecież dzisiaj większość osób ma dostęp do internetu i tym sposobem możemy pozyskiwać adresy e-mail w świecie rzeczywistym jako odbicie sposobu internetowego.
Jeszcze inny sposób to w zamian za napisanie swojego e-maila na krótkim formularzu ze zgodą na otrzymywanie od nas e-maili co pozwoli nam dodawać subskrybentów ręcznie.
Trochę kreatywności i chęci a można dostosować różne sposoby pozyskiwania e-maili również w biznesie tradycyjnym.
Następnie te maile wykorzystujemy podobnie jak te pozyskane w internecie czyli do podtrzymania więzi z klientem lub potencjalnym klientem oraz promocji własnych produktów ale to już zupełnie inna historia…