Wydaje się, że sprzedaż internetowa dynamicznie się rozwija, a tu proszę o to wyrasta jej poważny konkurent w postaci sprzedaży na urządzeniach mobilnych: smartfonach, tabletach i innych przenośnych urządzeniach. Niby i tu, i tu mamy do czynienia z internetem. Jednak różnice korzystania z komputerowych urządzeń stacjonarnych i urządzeń mobilnych są na tyle duże, że powstaje oddzielna gałąź e-handlu w postaci m-handlu lub z angielskiego m-commerce.
Jeśli zajmujesz się sprzedażą internetową nie możesz tego przegapić. Tak jak kilka lat temu serwisy społecznościowe zmieniły obraz sprzedaży w internecie, tak teraz zrobią to urządzenia mobilne.
Różnica zaczyna się od sposobu korzystania z komputerów i urządzeń przenośnych. Te drugie mają małe ekrany i zazwyczaj nie mają klawiatury. To oznacza, że niezbyt wygodnie korzysta się na nich z dotychczasowych sklepów internetowych. Jeszcze nie dawno, wraz z popularnością coraz większych monitorów, zwiększało się stopniowo szerokość witryny. Teraz ten trend całkowicie trzeba wywrócić do góry nogami. Przed programistami jest nie lada wyzwanie. Trzeba sprawić, aby sklep internetowy dobrze wyświetlał się i na dużym monitorze, i na małym smartfonie. Są na to dwa podstawowe sposoby. Pierwszy to stworzenie dwóch oddzielnych witryn, a drugi to zastosowanie responsywnego motywu graficznego, czyli takiego, który automatycznie dopasowuje się do różnych szerokości ekranów.
Druga istotna różnica w m-handlu w stosunku do e-handlu wynika z sytuacji w jakich korzystamy z urządzeń mobilnych. Korzystamy z nich najczęściej dosyć spontanicznie. Nie jest to już typowe miejsce pracy. Urządzenie mobilne to najczęściej nasze osobiste urządzenie, bardzo mocno spersonalizowane. Z urządzenia korzystamy natychmiast po tym, jak tego potrzebujemy i mamy ochotę. Korzystając z niego decyzje podejmuje ad hoc. To znacznie zmienia obraz sprzedaży w sklepie, do którego wchodzi taki mobilny klient. Po prostu zakupy dokonywane są szybciej.
I jeszcze trzecia sprawa, moim zdaniem zdecydowanie najważniejsza. Smartfony i tablety sprawiły, że z internetu korzystamy jak z telefonu, radia i telewizora. Po prostu, włączamy i używamy. Dzięki temu do grona użytkowników internetu, którzy korzystają z niego często i dużo dołącza cała rzesza niezaawansowanych technologicznie potencjalnych klientów. Tworzy się nowy, szerszy rynek, dla Twojego internetowego sklepu.
Teraz pozostaje to tylko dobrze wykorzystać, zanim jeszcze zrobi to konkurencja.
Dlatego w piątek 21 marca 2014 r. wybieram się na Targi Mobilne do Warszawy. Dowiem się co należy zrobić, aby jak najlepiej wykorzystać rozwój rynku urządzeń mobilnych do zwiększenia sprzedaży w biznesie internetowym.
Jeśli chcesz mogę zbadać, w Twoim imieniu, co może przydać Ci się najbardziej w Twojej działalności. Wystarczy, że zgłosisz się poniżej. Sprawdzę wówczas jak sprzedajesz teraz i będę mógł znaleźć rozwiązanie dopasowane do Twojej działalności.
Te i inne rozwiązania mobilne przedstawię podczas poniedziałkowego webinaru.
Także po Targach mogę Ci przedstawić co na nich takiego było, co może Ci się przydać. W razie potrzeby porozmawiamy krótko, aby uszczegółowić Twój problem (dlatego podaj też numer telefonu). Znajdę dla Ciebie rozwiązanie.
Wypełnij zgłoszenie, abym sprawdził, które rozwiązanie pomoże Ci najbardziej w Twoim e-handlu.
Przeanalizuję Twoje strony i podpowiem w jaki sposób możesz osiągnąć sprzedaż na urządzeniach mobilnych.
Zgłoszenie jest bezpłatne i niezobowiązujące.