Dziś w kolejnym programie Telewizji Internetowych Sprzedawców pokazałem m.in.:
- Jak wykorzystać Facebook do zawierania znajomości
- Co nowego w najnowszej wersji Camtasia Studio 7
- Jakiego typu strony można tworzyć za pomocą WordPressa
- Jak uzyskać systematyczne i intensywne wsparcie dla Twojego biznesu
Nagranie z programu znajdziesz w Klubie Internetowych Sprzedawców.
Mirku,
przede wszystkim – wielkie dzięki za to szkolenie. Jeśli o mnie chodzi, to zainteresował mnie Facebook. Mam już swój profil, utworzyłam też swoje pierwsze strony. Muszę przyznać, że ostatnio sporo czasu spędzam na testowaniu jego użyteczności. Jestem pod wrażeniem potencjału, bo faktycznie można sprawić, że Facebook generuje spory ruch na stronach. Ja właściwie dopiero zaczęłam i już zauważyłam rezultaty.
Nie przekonałam się jednak do reklam facebookowych. Statystyki faktycznie wskazywały, że były one klikane, ale niestety nie przeniosło się to na ruch na blogu. Wydaje mi się, że niezupełnie udało mi się trafić do mojej grupy docelowej. Przyznaję – test był dopiero jeden, ale biorąc pod uwagę jego wyniki, uważam, że dużo więcej ludzi trafiło na moje strony www za pośrednictwem stron, które założyłam na Facebooku, niż za sprawą reklamy.
Bardzo ciekawi mnie Twoje zdanie na ten temat.
Pozdrawiam,
Ania.
Aniu, z reklamami na Facebooku faktycznie trzeba ostrożnie. Tam nie możesz tak jak w AdWords reklamować się na słowa kluczowe.
Przede wszystkim skoncentruj się na rozwijaniu strony na facebooku i pozwól zadziałać mechanizmom, które są wbudowane w facebook. Buduj po prostu stopniowo coraz większą liczbę osób, które lubią Twoją stronę na Facebooku. Nie odsyłaj ich na blog.
Mirku tu się z Tobą nie zgodzę. Umieszczając linki na Facebooku do bloga odsyłasz ludzi na niego. Rozmawiałem z kilkoma osobami(nie tylko z polski) i wszyscy powiedzieli, że trzeba poza Facebookiem mieć blog i za pomocą linków z wpisów z bloga przerzucasz ludzi na swoje strony, a tam „robisz z nimi co zechcesz(przenośnia)”.
Perry Balcher owego czasu dzięki odpowiednim taktyką i wykorzystaniu 5-6 serwisów spolecznościowych zbudował sobie sieć kontaktów rzędu 165000 osób w 10 miesiący, która dała mu zarobić ponad 100 000dolarów, a nie sprzedawał na serwisach społecznościowych. To największy bład ludzi na serwisach społecznościowych.
Mógłbym tez napisać o skuteczności reklam na serwisach społecznościowych, ale innym razem.
Arkadiuszu, pisząc o nie odsyłaniu na blog, tylko na Facebook miałem na myśli jedynie reklamę w Facebooku. Oczywiście jak najbardziej należy kierować na blog. Jedynie kiedy już reklamujesz się odpłatnie za pomocą reklam bezpośrednio w Facebooku, to użytkownicy Facebooka będą lepiej odbierać wejście na stronę w Facebooku.
Choć teraz może zacząć się to zmieniać. Kiedy można już umieszczać elementy interaktywności z Facebooka na swoich stronach, to warto to przetestować jak będzie działać konwersja z reklamy z Facebooku na własną stronę z linkami „Lubię to!”